S04E15 …zgodnie z zasadami ….
On 2024-10-11 by zlotylewonlineJakkolwiek to zabrzmi, dzisiaj jest ostatni dzień, żeby zrobić to dobrze i nie chodzi tu, o presje czy narzucanie sobie opcji na super wynik.
Dzisiaj jest ten dzień, kiedy trzeba zebrać do kupy te dwa poprzednie dni i wyciągnąć z nich wnioski. Dzisiaj nie na huurraaa…. na partyzanta. Tylko na jakiegoś navy opsa specjalist. Pusta głowa jest bo z tym to się akurat urodziłem… To, że przekonania nie mogą mną kierować też już ustaliłem. Zatem dzisiaj zrobię to rewelacyjnie perfekcyjnie dobrze. Zgodnie z moim wewnętrznym poczuciem i przekonaniem, że wiem co robię. Doszedłem do wniosku, że na potrzeby sesji, ustawienie wykresu m5 na zakres całego dnia bo to dobry pomysł. Podobnie jak ustawienie danej sesji na rozegranie na m1 to również jest dobry pomysł. Złym pomysłem jest to, że pomimo dużego monitora coraz mniej na nim widzę. To co zaczynamy?
Tabula rasa ….
No to popatrzmy co tu się dzisiaj odpali… W między czasie muszę zacząć pakować graty… Więc może i ma to jakiś sens, że nie będę się skupiał cały czas na wykresie tylko go obserwował. Ze spokojem, na luzie ale przygotowany i zwarty.
Ostatnio zastanawiam się coraz częściej, czy się nie poddać i nie rzucić białego ręcznika na mate. Odklepać porażkę i wrócić na etat. Tylko wtedy jak bumerang wraca ta myśl, że zrobiłem już tak przecież. Nie chodzi mi tutaj o pracę akurat w tym konkretnym momencie. Tylko o pewną osobę, na punkcie, której mam absolutnego bzika. Bez Ciebie każdy dzień jest jak więzienie. Bez okna, gdzie na ścianach mam wszystkie gesty, słowa, uśmiechy, spojrzenia, zdjęcia, zapamiętane chwile. Nie umiem oddychać bez Ciebie ….
Pierwsza pozycja bo spodobał mi się impuls za mną… czekam na Sl-a …
Se jeszcze rośnie to nie ruszam niech seeee rośnie..
Lecą dalej ale już coraz bardziej opornie ….. Poczekam popatrzę .. może jakaś korekta …
No i oby to była tylko korekta a nie BE …. bo będzie słabo …
być +5% i oddać wszystko …. nie wiem czy to bardziej nie boli niż strata -2%…
No to jest niesmaczny żart …..
Dlaczego nie zabrałem zysku …. Bo ostatnie dwa dni były trendowe i liczyłem na to, że cena zawróci i zarobię. Dlaczego przez ostatnie dni traciłem. Bo przed nimi były sesje jednokierunkowe. Można było tylko grać jeden kierunek dlatego upierałem się tak bardzo przy swoim scenariuszu… Ot takie pułapki umysłu….
Jeszcze raz long ..
Tym razem pod tp przy tym szczycie…. Bo nie ma się co oszukiwać. Na tym etapie najważniejsze są zyski. Jeżeli zwiększę x100 ilość $ za każdy punkt … to te 40 punktów w zupełności mi wystarczy …. na całą sesję …
Dlaczego long. Cena zaczyna się rozkręcać do góry, nie przebili dołka z M5 więc wzrosty sa jeszcze jak najbardziej możliwe. Nie walczę z rynkiem tylko biorę co daje. Jeżeli przewalą te m5 zacznę szukać powodów do zagrywania short-ów.
Jak na ironię losu po wejściu w pozycję cena zawraca ….Wystarczyły 3 minuty…..
Równie dobrze …. hyym tak sobie może być to reakcja na zejście ceny niżej. Ot takie odbicie.. ale na tyle słabe, że nie da rady wypchnąć ceny wyżej.
no to kapaa…
Nie pozostaje mi nic innego po takiej reakcji jak short… spychanie ceny niżej… niższy szczyt. agresywny push w dół. Let’s try …
Zostawiam to na razie niech to się rozgrywa… jakiś tam potencjał w tym jest ….
Ta m5 ostatnia mi się podoba. Reakcja z góry też niczego sobie … tylko co dalej …
Ta reakcja z dołu bardzo mi się nie podoba…
Śmierdzi to niesamowicie atakiem na szczyt ….
No właśnie…. No nic SL w zasięgu …. i kopiemy się dalej …
Czas chyba rozgrywać rynek do góry pod atak na szczyt … bo widzę, że nic tej ceny nie zatrzymuje …
Nie ma to jak zrezygnować z +5% i wpaść prawie w -5% … w 3 transakcjach ….. zaczynam się wkurzać …
Mam dość .. ja w górę cena w dół ja w dół cena w górę ….. ja long cena spada ….
Może to wcale nie są wzrosty tylko korekta tego wybicia dołem …. Ten sygnał wzrostowy może właśnie się wyczerpał i czas pakować się w dół … bo na jazdę do góry to w ogóle nie wygląda. Absolutnie kurna nie.
I kolejny Sl w zasięgu … co jest graaaneeee… wygląda to spadkowo jak nic … czyli lecimy po prostu jeszcze niżej …
Czym się różni to co robię teraz od tego co robiłem w zeszłym tygodniu czy w poniedziałek …. do weryfikacji… Tymczasem Sl właśnie strzelił, niczym fajerwerki w sylwestra.. Tylko, że do grudnia jeszcze daleko !
Czyli podsumujmy … Pierwsza transakcja i zrezygnowałem z zysku. Druga transakcja totalne pudło. Trzecia podobnie to samo pudło … i Ostatnia to totalne pudło …
Reakcja z dołu sugeruje rajd do góry … sprawdźmy …
Czyli co Usa teraz popsuje cały misterny plan ?
Nie wierzę …. lecą w dobrym kierunku…..
Gdybym, zabrał ten zysk to zniwelowało by stratę o połowę ….. kusi oj kusi… Ale poczekam co mam innego do stracenia… spadnie to może zawróci…
Schodzę na BE … jak by się miało zawalić …
Obym tego nie powiedział w złym momencie ….
….. Zamknąłem ….. trochę przez przypadek ;/ bo odrobiłem jedną transakcją cały dzień …
W sumie timing perfect …
Mam jeszcze jednego longa otwartego … ale do zamknięcia w każdej chwili… piątek w końcu..
Zamknąłem go w chwili pisania tego tekstu … koniec na dzisiaj ten tydzień mnie zmęczył mocno … Nauczył też bardzo dużo …
Hollly fucckk …
Noo to ładna to była sesja… mogłem ciągnąć i ciągnąć chociaż od szczytu co szczytu to jest tylko 180 punktów … jak na standardy USA … to tak sobie ..
od 2h jeszcze gapię się na wykrey. I jedna rzecz zasługuje jeszcze na uwagę. Muszę to napisać bo mi ucieknie do jutra. W ogóle kto wymyslił weekendy… Wtedy można tylko na krypto spekulować … Zapamiętaj do poniedziałku o tym, żeby kontrolować to jak cena reaguje na dany szczyt na m1. Jak daleko i głęboko się cofa i w którym miejscu pojawia się reakcja tej ceny i jak jest silna. O tym zapomniałem dzisiaj. Trading jest tak złożoną dziedziną, że ogarnięcie tego i pamiętaniu o wszystkim wymaga pracy dużej. Ta przełoży się na efekty. Cena i reakcja na kolejne szczyty. Tyle mi wystarczy. Do tego dodać skupianie się tylko i wyłącznie na danej świecy a nie na tym ile jest na koncie. Kontrolowanie strachu, przed nadmierną ucieczką z zyskownych pozycji i kiszeniem strat. Chłodny umysł, brak emocji. O czym ja to jeszcze zapomniałem.
Ten tydzień był trudny bo zrobiłem lekki krok w tył. Spoko dalej jestem w “grze” Mam nadzieję, że już niedługo z Tobą u boku. Wtedy wszystko będzie łatwiejsze.
Calendar
M | T | W | T | F | S | S |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | ||
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Leave a Reply