S04E14 Dobry przykład ver 2
On 2024-10-10 by zlotylewonlineJak widać było wczoraj coś mocno nie zagrało. Jak bym był jednokierunkowy. Trochę to zadziałało w ten sposób…. Skupiłem się tak bardzo na zasadach, że olałem w ogóle ten obrazek, który się rysuje. Dopiero jak wyłączyłem to skupienie się na zasadach zacząłem odrabiać straty. Za bardzo się zafiksowałem na tym, żeby trzymać się zasad. Brzmi to może głupio ale jak się nad tym zastanowić ma to sens. To jest trochę jak trzymanie straty. Tak skupiasz się na tym, żeby jej nie zaksięgować, że nie widzisz zmiany kierunku na rynku. Dlatego dzisiaj reset i jedziemy dalej. Strata wczoraj wyglądała na dużo poważniejszą bo prowizje zrobiły swoje. I to jest drugi temat, nad którym muszę popracować.
Prawdopodobnie przyszły tydzień będzie trudny jeżeli chodzi o spekulowanie. Dużo akcji będę rozgrywał z partyzanta o ile w ogóle. Muszę się przenieść do docelowego miejsca. Dzięki pewnej osobie, za którą tęsknię zrozumiałem bardzo ważną życiową rzecz. Gdybyś tylko wiedziała ile nauczyłaś takiego starego grzyba jak ja … Swoją drogą… wiesz, że tylko Ty wszystko o mnie wiesz …. ?
Zbliża się 9 nawet już chyba wybiła …. zobaczmy z czym dzisiaj się będziemy bujać … Dzisiaj już nie będę Ciebie pytał co nam rynek da …. bo boję się Twojej proroczej odpowiedzi…
Ustawiam celowo wykres m5 na początku sesji, tak żeby swoim obrazem obejmował cały zakres tego co się dzieje w ciągu dnia. No i szukam atrakcyjnej oferty.
Tylko kawa jeszcze jest mi potrzebna …
Tak sobie patrzę … że brawa za wczoraj się nalezą … Jak w pysk strzelił regularność straty na poziomie 2% zasługuje przynajmniej na grymas na twarzy …. I ta jedna jedyna kropka wychylona w oddali na +5% …. mała rzecz a cieszy …
Jeszcze powinienem dopisać, że dzisiaj to będzie raczej mało spektakularna sesja ze względu na ilość i wagę danych jaka ma się pojawić …
Więc z tym większym spokojem dzisiaj do tego podchodzę. Tymczasem wykres jak by tak w ogóle się nie poruszył …
Ok jest jakieś niemrawe wybicie … Gdyby podeszli wyżej to rozpatrywał bym shorta … Z tej pozycji trochę ryzykowne zagranie…
Powiedzmy, że to jest to podejście wyżej ….
Pierwsza transakcja jest jak małżeństwo …. SL! Zamiast wchodzić w druga pozycję od razu poczekam jeszcze chwilę na to co się tam rozrysuje…
Pośpiech szkodzi…
Podobała mi się ta reakcja więc long:
W sumie mogę zmniejszyć Sl-a o połowę… Cena jak na razie ciągnie ładnie więc nie będę jej przeszkadzał.
Nie najgłupszym pomysłem było by zamknięcie tego…. Bo jak to zaraz strzeli… to wyrwie z kapci .. Ja mam Sl-a zmniejszonego o połowę chyba.. Więc nawet jak go trafią to tragedii nie ma. Chcę spróbować, jeżeli rynek da wyciągnąć maksa z tego ruchu. Było wybicie, teraz możliwe jest albo korekta tego wybicia, albo zmiana kierunku. Jeździć obserwować …
Dobra out z tej pozycji… Cena nie pociągnęła dalej szkoda. Jeszcze potrzymam do ataku na szczyt i out.
Zamknąłem to zlecenie. I teraz korcą mnie shorty. Skorzystam z nich bo nie widzę tutaj chęci do wzrostów …
Nie czekając dłużej cel pal ognia… Jeżeli m5 pęknie to jest szansa na jazdę w dół. Może i do początku otwarcia … kto wie niezbadane są wyroki ceny. Jeżeli cena obroni m5 no to puk puk w SL-a.. Bo oczywiście znowu sprzedaję dół … zamiast czekać na podbicie …
No niech mnie … ktoś zastrzeli …
Nie specjalnie się …. zrzucają ..
no właśnie ….
Zamykam to bo ani to chce spadać ani nic … bez sensu.. to trzymać na stracie.
Zobaczmy jak to się dalej ułoży teoretycznie błędem było otworzenie tej krótkiej pozycji i zamknięcie tej poprzedniej. Bo cena nie przewaliła tego dołka z m5 … więc szukanie podstaw do spadków bo cena się obniża no trochę bez sensu. Trzeba było ładować dalsze pozycje zamiast wychodzić z tej zyskownej…
O tym właśnie pisałem chyba wczoraj …
Można było albo zgarnąć 3 pozycje i mieć całkiem udany dzień. Lub dobierać pozycje w tych zaznaczonych miejscach i na to samo by wyszło … Tego zabrakło wczoraj. Zrozumienia co robi cena. Tak się zafiksowałem na trzymaniu się zasad prowadzenia transakcji. To musi być orkiestra… wszyscy grają te sama melodię.
Rób to co robi cena a nie dopowiadaj, sobie czego ta cena nie robi.
Dobra obserwując wykres już mniej więcej, wiem gdzie były moje błędy… jeżeli chodzi o wchodzenie w pozycje. Tak jak napisałem wcześniej za późno kupowałem i za późno sprzedawałem. Sam pomysł jest dobry, tylko ze względu na mojego sl-a te pozycje nie miały szansy się rozegrać. W momencie gdy wykres jest jednokierunkowy nie ma sprawy to się uda. Jeżeli jednak jest trendowy tak jak przez ostatnie dni trzeba to rozgrywać inaczej
Teraz patrząc już na m5, serrio szukałbym ruchu w drugą stronę. Te wzrosty są coraz mniejsze. Zasięgi ograniczone. Chyba mamy zmianę kierunku. Co pokaże najbliższych kilka świec. Póki co reakcja na ostatni szczyt jest dosyć zdecydowana. Z tyłu głowy trzeba mieć na uwadze dane i Hameryke …
No i dupppp… Nic na gwałt nic na siłę, poczekam na reakcję i wtedy poszukam okazji….
Przewidzieć i nie rozegrać … to chyba gorsze niż strata …
Nic to czekam na podbicie, i szukam miejsca na shorty…
Dobre miejsce na shorta … ale ze względu na dane poczekam bo to się może różnie skończyć.
Już się spread rozjechał trochę… a to cała minuta jeszcze… stawiam podbicie do góry i jazdę w dół….
Ja to muszę kiedyż nagrać …
Spróbujmy …
i strata … Jeszcze raz …
Chyba powinienem z tego już wyjść…
Dobra out… gra pod dane to nigdy nie jest najlepszy pomysł … poczekam, aż rynek się ułoży. Sądziłem, że ten spadek będzie równie imponujący jak ten wzrost.. Nic takiego się nie stało.:
Dalej pod kreską, ale nie o to tutaj chodzi teraz…
Wydaje, mi się, że wrócimy tam na dół. Patrząc jak cena męczy się u góry. Dobrze to widać na m5…. W którym miejscu aktualnie jesteśmy.
Nie wierzę w te wzrosty … oj nie ..
Hymmm….
Zamiast rozgrywać rynek szukam spadków… ciekawe … Zgodnie z metodologią świetne miejsce na longa…
Kiedy świece maja po 50 punktów.. Strasznie trudno znaleźć pozycję mając tylko 25 do stracenia …. Muszę poczekać, aż rynek obierze kierunek i się uspokoi. bo jest dalej trochę dziko…
Może tylko mnie się wydaje, że jest dziko. Zgodnie z metodologią byłby TP …. i to całkiem ładny …
Ok pytanie czy pęknie dół, i czy znajdzie się ciekawe miejsce na shorta… Bo nie łapię dołków wybijających tylko czekam na reakcję tej ceny na ten dołek. Nie skreślam dalszych wzrostów.. .Tylko ten szczyt od poprzedniego wygląda jak …. Gubałówka … Niby szczyt.. a jednak nie góra. Dlatego, zaczynam wierzyć w shorty. Muszę zobaczyć to zepchnięcie ceny niżej i reakcję na tyle słabą, żeby złapać wiatr w spadki..
Mamy spadek … teraz reakcja na ten spadek …
Tylko, że tu nie ma, żadnej reakcji ….
Nie ma chyba za bardzo na co czekać tylko trzeba pakować się w te shorty bo zestarzeje się tu zaraz …
I oczywiście przegapiłem ten ruch …. co jest …
Otworzyłem i mnie zmiotło …
Otworzyłem drugi raz i zaraz mnie znowu zmiecie …
Zaczyna mnie to drapać coraz intensywniej …
jeszcze raz …
Nosz kurde ….zaczynam mieć dość chyba na ten tydzień … coś przestało stykać … Cały czas nie po tej stronie rynku co trzeba …
Jeszcze jeden short ?!?
Jak nowicjusz normalnie a dopiero co o tym napisałem .. Szukam shortów ! tam gdzie cena nie przebiła jeszcze m5 … !!!.. No frajerstwo do kwadratu …
Zaznaczam zasięg m5 bo normalnie jestem ślepy …
Ciekawe czy zawsze cena zawraca jak wchodzę w pozycję …. sprawdźmy ..
… oczywiście, że tak …. To jest hit to jest normalnie hit …. Kolejny SL …
I kolejny raz… Teraz już chyba jestem uparty …. W między czasie już wpadł kolejny SL …
Nie no mam dość …. to jest żenujące po prostu z każdą kolejną transakcją coraz bardziej żenujące…
Kopię się z rynkiem bez sensownie. Rynek wyrwał na danych z kapci dając jasny sygnał co się będzie rozgrywać … A ja tracę ponad 200 punktów na szukaniu powodów do tego, żeby zawrócić.. Bo co bo cena zawsze zawraca? a może cena po prostu nigdy tak mocno nie rośnie… Durne przekonania ciągle w głowie wracają jak bumerang. Zamiast rozgrywać to co robi cena nosz kurde nie ma prostszej recepty na sukces. DEBIL jakich mało. Wiem jak działa rynek, wiem jak zarabiać pieniądze a postępuję odwrotnie … WTF …
Kolejny dzień, kiedy cena ładnie pracuje jak powinna. Ja robię wszystko odwrotnie niż powinienem to robić … How …. it can be true.. Kolejny doskonały przykład trzymania się dyscypliny. Celowo zostawiłem m5 od początku sesji w tym samym miejscu, żeby był ślad tego jak cena ładnie pracuje …
Podbicie korekta dokładka kolejny szczyt. Cofka dokładka szczyt. Dane jak dane przed nimi zawsze uciekam. I od tego shorta na danych nabrałem tak durnych przekonań, że położyłem całą sesje… no brawo ja .. Czyżby brak mentalnego przygotowania po raz drugi …
Dobre miejsce na shorta … Coś tam odrobiłem. Jeżeli strata wynosiła 180$ to teraz wynosi -112$
Znowu to samo zapomniałem o tym co jest z drugiej strony.. Jeszcze nie był by to wprawdzie SL … aleeee zaraz tak się stanie, bo lecimy chyba przynajmniej do ostatniego szczytu…
M1 muszę też oglądać w ramach jednej całej sesji… o to powód dlaczego …
Czyż nie wszystko staje się od razu czytelniejsze…
Cena robi jakiś tam szczyt, lokalny nie lokalny nie ważne..
I spada w dół .. Czekam na reakcję a ta przebija nawet poprzedni szczyt i zaczyna spadać.
Patrząc na to wszystko co było wybierane w tym zaznaczonym miejscu aż się prosi o LONGI … z targetem przynajmniej do ostatniego szczytu…. I co cena tam dochodzi i znowu zawraca…
Pakuję się więc dalej w longi . Tutaj zakres jest 27 punktów więc byłby SL .. Ponieważ dalej nie złamaliśmy m5 dalej mamy trend rosnący psia jego mać. Gmoch się może schować ze swoimi rysunkami…
Jak cena wybija to miejsce i zawraca to pełny ogień longi. Przynajmniej do ostatniego szczytu. I co cena dociera wyżej i zawraca ..
Zawraca do ostatniego szczytu … dobra przed ostatniego. Dlatego na tym nie bazuję bo nigdy nie wiadomo co się od czego odbije i jak to racjonalizować .. Cena wraca do szczytu robi Double toppaa i spada w dół .Potem jest walka o wpływy
I tak dalej… nie no chyba mam dość …
Tymczasem cena dotarła do ostatniego szczytu. Na m5 to widać dobrze. Wyższe dołki wyzsze szczyty.. Ciekawe czy dojdą na wyższy szczyt teraz …
Jeżeli tak to pewnie to przebiją i mamy noooowy szczyt. Ja tymczasem poszukam dalej shorta …. I kurde tak to trzebaa było dzisiaj rozegrać. Kolejny dzień i kolejny świetny sygnał jak to trzeba było zrobić …
Chyba nie najgorszy pomysł z tych wszystkich dzisiaj … zobaczymy jak zwykle .. SL albo dno … chociaż jak by się nad tym zastanowić to jedno nie wyklucza drugiego .. Sl to dno w sumie.. Patrząc jak daleko jest do dna, cena wybierze łatwiejsze rozwiązanie po prostu zawróci i jebnie w SL
Pomysł był genialny.. Tylko wykonanie z dupy … Zamykałem a nie było do tego okazji ani sygnału zamiast 100 punktów ściągnąłem 40 …. no nieee nooo nie tak …
Muszę jednak przyznać, że te dwa dni to były dni dobrego przykładu. Giełda jasno drugi dzień pod rząd pokazuje mi jak rozgrywać rynek. Tymczasem u mnie ciągle gdzieś jakieś stare nawyki drzemią. Walka z nimi jest jak utrapienie.
Ważne, że wiem o tym widzę, to i próbuję z tym walczyć. Jestem blisko mety oojjj jestem.
Stratę ze 180$ udało się wyciągnąć do -70$ chyba nie najgorzej. Przy moim pieruńskim dupnym nieszczęściu tradingowym.
Calendar
M | T | W | T | F | S | S |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | ||
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Leave a Reply