S04E11 Trzymaj nie puszczaj…
On 2024-10-07 by zlotylewonlineCzas wprowadzić nową jakość do otwierania i zarządzania kolejnymi pozycjami. Zgodnie z tym co napisałem wczoraj czas start:
Poczekam do godziny 9 na świeży kapitał i zobaczymy co uda się rozegrać.
To czego teraz szukam to argumenty świadczące o tym, że lecimy do góry lub na dół. Cena musi mnie przekonać, gdzie lecimy. Przekona mnie tym jak się zachowuje w kolejnych swoich ruchach:
Zdecydowałem się na długie zagranie.. Zobaczymy co z tego będzie.
Jeżeli cena pójdzie w moim kierunku szukam drugiego zlecenia. Jeżeli zawróci SL. Jak na razie wygląda to dobrze:
Jak na razie czysty ruch, bez żadnych korekt…
Udało mi się otworzyć drugie zlecenie może za wcześnie trochę. I cena zawróciła wywalając moje zlecenia na SL. I spoko..
Zobaczymy co będzie dalej. Delikatnie zaczyna się cena wspinać ponownie do góry. Więc tych longów jeszcze nie skreślam… Chyba je będę odnawiał zaraz… Trochę za szybko otworzyłem to drugie zlecenie. Przez co musiałem przesunąć stop loss pierwszego i ustawić Sla dla drugiego
Chociaż po takiej ściągającej świecy w dół … hyym no nic trzeba jeździć i obserwować. Wiem, czemu mi nie poszło za pierwszym razem … nie mam kawy ….
Podoba mi się znowu ta reakcje więc buy …
Oczywiście, zaraz po wejściu w pozycję cena musi zawrócić bo inaczej być nie może…
Ok jest kawa i od razu cena podskoczyła:
trzeba by było pomyśleć nad drugim zleceniem ….
no to poszło teraz SL-e muszę logicznie ustawić…
Tak by to wyglądało
obserwuję dalej i szukam kolejnego miejsca na pozycję… Gdyby przebili ten szczyt. To można by było myśleć o kolejnej pozycji:
walczę sam ze sobą, żeby tego nie zamknąć. To jednak trudniejsze niż się wydaje. Trzeba rozegrać to zgodnie z zasadami. Chociaż nie wiem jak by to było skomplikowane…
Im dłużej ten ruch trwa bokiem tym działają mi bardziej na nerwy. Z drugiej strony wiem co mogę zrobić wiem jak to rozegrać więc nie ma problemu
I kurde uciekli mi nie zdążyłem otworzyć pozycji bo pisałem …
…
Pojawiła mi się w głowie wizja zamknięcia tych pozycji więc otwieram kolejne… I teraz czas pobawić się sl-ami…
Mniej więcej tak to wygląda…. Czyli nie powinienem stracić teraz na tych pozycjach..
Teraz się już robi mniej ciekawie, jak cena zaczyna zawracać
Spieniałem …. … wiem, że to rozwalą do góry… !!
krótka przerwa bo nie spodziewałem się, że to zamknę … Pierwsze koty za płoty. Widzę, już pierwszy limit, który osiągam przy dodawaniu pozycji zaraz nad nim popracuję. ..
Tymczasem cena oczywiście wywaliła górą 🙂
I dlatego, właśnie dodawanie pozycji i trzymanie się tego jak najdłużej ma sens. Wyciskasz ruch do samego końca. Nie ma żalu za tym, że po zamknięciu ceny na poziomie zakładanego zysku 1:2 cena odlatuje jeszcze 6 razy dalej. Czy ja wykorzystałem cały ruch. NIE. Po takich długich świecach na pewno nie skończymy wzrostów w tym miejscu. Niemniej jednak. Jak na pierwszy raz, jest dobrze. Pozycje dodawane z głową. Zarządzanie pozycjami na poziomie. To czego brakło to rąk pod dupą. Bo ani razu cena nie dała jeszcze powodów do tego, żeby zamykać zlecenia. Mało tego pisząc teraz ten tekst …. wykres odleciał o kolejnych: 20 punktów. Co przy moich 3 zleceniach daje stratę 60 punktów… Czyli 60$ …
Więc nie jestem zadowolony w 100% z przeprowadzonego rozegrania. może w 50%….Nie sądziłem, że im cena będzie wyzej tym ten strach przed czerwonymi świecami będzie taki intensywny.. Trochę jak bym jechał 200 na godzinę w betonowy mur. Im jestem bliżej tym bardziej działa strach. Jest on tym silniejszy im nieunikniona staje się kolizja. Tutaj jest podobnie. Co ciekawe ten strach nie ma podstaw w tym przypadku. Bo pisząc dalej ten tekst cena odleciała o kolejnych 10 punktów i wcale nie wygląda jak by miała zawrócić …
Cena odleciała już o 40 punktów… nie muszę tego chyba nikomu bardziej dobitnie pokazywać … tego, że opłaca się trzymać zasad.
Teraz dopiero jest pierwsza reakcja mówiąca, że trzeba uciekać … i w sumie to pokrywa się prawie z miejscem zamknięcia moich pozycji… no nie ważne…
Szybka zmiana scenografii, i zaczynamy mieć wizję spadków na ekranie…:
Chociaż czy ja wiem …
A sprawdzam longi …
Przerwa, bo coś mi tutaj nie gra …
Jakoś tak jestem dalej na longi nastawiony:
Zaczyna się ruch boczny …. Potencjał rynku eu chyba wykorzystany …. Szkoda. Pogapię się jeszcze trochę… Aczkolwiek, przy tego typu ruchach, szansa na stratne pozycje rośnie. Zasięgi są słabe. Mnie interesuje w sumie wybicie w jedną lub drugą stronę. Tego jak na razie nie widać w ogóle.
Spróbujmy …
Zamknięte … Nooooo ok … widzę, co się dzieje… Procentuje obrona poprzedniego zysku…
Żebym przypadkiem nie stracił. Czyli gdzieś tam wewnętrznie rozgrywam poprzednie transakcje i skupiam się na wyniku. Zamiast na tym co robi cena i jak ją rozegrać. Muszę zrozumieć jedną bardzo ważną rzecz. Mogę się pomylić 10-15 razy pod rząd bez problemu. Jeżeli zamykam pozycje zgodnie z założeniami. Natomiast Muszę trzymać i dokładać pozycje, które zarabiają. Nie mogę skakać po pozycjach. Bo to do niczego nie doprowadzi a prowizje mnie zrujnują. I co z tego, że ten zamknięty ruch daje + 16 punktów. Skoro zasięg tego mógłby być dużo większy. Co za tym idzie tak na prawdę te 16 punktów jest tym co mnie będzie bolało. Bo zabrałem coś małego z rynku kosztem dużej okazji.
Kurde i tak jest w sumie na każdej płaszczyźnie.
I o tym właśnie mówię… Idealne 3 miejsca na pozycje cena leci dalej…..
Tak się zastanawiam…. Zbliża się powoli koniec sesji… Cena zaczyna spadać … Korcą mnie shorty..
I to jest właśnie ta wewnętrzna walka z przekonaniami… Korcą mnie spadki po tym co widzę na ekranie… Tymczasem cena ma inny pomysł:
Spróbujemy zrobić buy…
Standardowo po wejściu w pozycję cena zawraca … normalnie skuteczność 100 na 100
Chyba kończy się już paliwo do dalszych wzrostów… ( przekonania)
Chyba to trzeba będzie zamknąć wcześniej ….
Niby jest podbijana do góry, ale efektów większych z tego nie ma …
Ostatnia szansa, na atak góry, bo się muszę ogarniać zaraz …
Kolejne zejście niżej…
Może teraz ?
Muszę z tego wyjść bo to się nie chce rozegrać w żaden sposób …Widzę, jak każde podbicie jest od razu strącane… Poczekam na jakiś korzystny impuls i uciekam z tego
Dobra bo mnie to zaczynało irytować… Nie te godziny na takie pozycje:
Zabawa się dopiero zacznie po 14 😀
Druga sesja się rozkręca, natomiast ja się jeszcze nie wyrobiłem ze wszystkim, więc muszę pierwsze minuty odpuścić i obserwować tylko to co się dzieje na wykresie…
Jest jakaś zdecydowana reakcja w dół. W mojej ocenie jeszcze za mało konkretna na rozegranie…
Tylko się odwróciłem na chwilę i duuuppp
Od razu jak to zobaczyłem short. Co nie do końca może być dobrym pomysłem… Zobaczymy za jakiś czas
Kurde ;/
..Wyszedłem bo ta cena za bardzo odjechała nie powinienem próbować łapać takich pozycji… Błędem było jej zajęcie…
I to by było dobre miejsce na pozycje …. szybki SL i rura na dół …
I ciągnie ładnie już by tam było miejsce na dwie pozycje. Natomiast no nie mogę wsiadać do pociągu, który już tak mocno odjechał. Szkoda bo ruch jest zacny…
noooo i to jest piękna magia rynku…. Wszystko co urosło, zostało ściągnięte do zera…
Ostro …
Spróbujmy longi rozegrać..
Blisko jest strasznie SL …
Kurde znowu to zamknąłem co jest ….
Zaczynam skubać rynek, zamiast wykorzystywać potencjał jaki się tu rysuje…. Ochrona zysków bo to nic innego nie jest …
Fakt też jest taki, że te moje 20 punktów na SL to jest strasznie wąski margines błędu … Zwłaszcza, przy tych kozackich ruchach USA.
Nie wiem czy nie najlepszą opcją na dzisiaj będzie po prostu zakończyć dzień. Wydaje mi się to najlepszym czy też najbardziej optymalnym rozwiązaniem…
Wygląda to spadkowo bardzo, ale starczy mi chyba na dzisiaj …
Po czym poznać, że już wystarczy na dzisiaj…. Po prowizjach… te wynoszą 15$ … nooo starczy …
Mieszane uczucia mam po tej sesji… bardzo …
No i może to i była dobra decyzja bo ku mojemu zdziwieniu sesja ta nie jest jakoś specjalnie trendująca …
Dobra już prawie 20. Dołożyłem jeszcze jedną pozycję, która została też stosunkowo szybko zamknięta. To jednak nie tak. Jeszcze rozumiem, jak by cena ciągnęła zaczyna się zastanawiać co dalej i nagle zawraca. Spoko trzeba uciekać. Jeżeli ja zamykam pozycje a cena leci dalej. To znaczy, że nie robię tego dlatego, żeby zarobić więcej tylko chronić zyski z tego dnia. Przecież strata tutaj to jest normalna rzecz. Próbuję zgadnąć co zrobi dalej cena na bazie tego co się rysuje. Więc na pewno nie będę miał zawsze racji.
Muszę więcej starań dołożyć do tego co rozgrywam. Może problem tkwi też w tym, że nie do końca mam przekonanie czy ta cena zawróci czy nie. Taki spadek jak ten dzisiaj po otworzeniu sesji, to jest magia. Jest tam lekko ponad 100 punktów do zgarnięcia… Fakt, nie wiedziałem od początku tego ruchu przy wykresie. Potrzebuję więcej zaufania do samego siebie.
Tak bardzo chciałbym Cię zobaczyć ….
Calendar
M | T | W | T | F | S | S |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | ||
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Leave a Reply