S04E06 Dobre wyczucie.
On 2024-09-30 by zlotylewonlineNo to zaczynam kolejny dzień zmagań. Sytuacja na start wygląda tak:
Mam już zakres, który muszę pokonać:
Teraz nie pozostaje mi nic innego jak obserwować to co się będzie rysować na m1. Szukam słabości ceny i siły pokazującej chęć wybicia w jedną lub drugą stronę.
Tak jak bym tam widział longi. Zobaczę, czy cena będzie w stanie się cofnąć i o ile.
Pierwsza pozycja, mniejsza bo zakładam otworzenie drugiej pozycji gdy cena spadnie. Na razie jestem nastawiony wzrostowo. Oczywiście dałem się podejść już na samym szczycie..
Druga pozycja i to by było na tyle. Więcej już otworzyć nie mogę. bo wykorzystałem swój 2% SL. Jeżeli skończymy w SL-u trudno. Jeżeli poleci cena do góry to przynajmniej mam jedną transakcję po lepszej cenie kupioną. Nie jest to gridowanie stratnych pozycji. Tylko rozbicie wielkości jaką zakładam na stratę na więcej pozycji. Jeżeli cena nie chciała realizować zaplanowanego scenariusza, prawdopodobnie nawet wyjdę wcześniej z tych pozycji.
Jest niższy szczyt na m1, co może być potwierdzeniem tego, że rośniemy. Potrzebny do tego jest nowy wyższy szczy.
Chyba nic z tego, szczyt się broni, cena coraz agresywniej spada. Jeżeli dół puści i cena go przebije, trzeba będzie myśleć o ucieczce z pozycji.
Cena nie była w stanie podejść do ostatniego szczytu. Teraz im cena wchodzi wyżej tym spada niżej… Każda reakcja podbijania ceny kończy się spadkiem.
Jeżeli kupujący nie będą w stanie wypchnąć ceny wyżej to znaczy, że wzrosty nie są brane pod uwagę…
To co mnie też gdzieś zastanawia to zegar. 9:20 i brak rozegrania.
Kolejny push up, zobaczymy czy tym razem się uda:
Jest delikatne naruszenie szczytu, czas na kolejną reakcję:
No właśnie …
Czyli co albo fałszywe wybicie, albo korekta, albo bujanie. Martwi mnie trochę brak chęci na wybijanie wyżej:
Uciekam z tych pozycji. Spadek jest duży.
W takim razie odwracam pozycję:
I więcej pozycji już nie otwieram. Czekam na dalszy rozwój akcji. Spodziewam się w którymś miejscu podbicia ceny. Natomiast to co widzę, jest dla mnie krótką sprzedażą.
wygląda dobrze, zobaczymy co się stanie przy dolnym zakresie:
Tak myślałem, teraz pytanie jak silne jest to miejsce.
Zdecydowany ruch w górę na m1 po złapaniu wyższego dołka. Czyli zawrotka baardzo możliwa. Na razie trzymam pozycje.
to już mi się nie podoba… Czyżby po takim spadku, można było od razu zrobić strzałę do góry?
Dobra jest kolejna reakcja zobaczymy czy tutaj cena zareaguje czy będzie kontynuować spadki:
Ok lecimy dalej przesuwam pozycje na BE:
Myślę nad wyjściem z pozycji:
Trochę spękałem i wychodzę z pozycji:
Na razie koniec. Podsumowanie jest ciekawe. Dałem się złapać na wypychanie ceny do góry. Widząc reakcję zamknąłem szybko pozycje i zacząłem je odwracać. Wszystko z zachowaniem logiki i pewnej wytrwałości. To co zrobiłem źle, to wyjście z pozycji. Trzeba było przesuwać SL-a dając cenie np możliwość powrotu o 50-60 punktów. Jeżeli wybije to jest zysk. Mam wrażenie, że po takim spadku będziemy lecieć dalej. Więc dużo rozsądniejszym wyjściem z tej sytuacji było by zabezpieczenie pozycji w połowie tego ruchu. I przesuwać go o kolejne poziomy. Np w tym przypadku:
i tam go trzeba było zostawić. Wybicie sprawi, że i tak będzie zysk. W przypadku kontynuacji ruchu dalej w dół, nie ograniczam sobie zysku. Tym samym daję sobie większą szansę, na to, żeby zmienić położenie kolejnego Sl-a niżej. Do przemyslenia. …
Tak czy siak ponowne rozegranie około 13:30-14:00
Wow ale cena poleciała. Czy żałuję, nooooo nie powinienem. Bo w końcu mam zysk. Czy powinienem zacisnąć zęby i trzymać pozycję dalej? NIE. Moje zagranie opiera się o otwarcie. Na otwarciu nie wiem co będzie dalej jak potoczą się losy ceny. Skąd mogłem wiedzieć, że ona zawróci i poleci duuużo dużo niżej? Interesuje mnie to co się rozegrało. Teraz na podstawie tego co widzę, już wiem co się może wydarzyć na otwarciu USA. Szacuję teraz podbitkę do góry, USA na otwarciu fałszywe wybicie UP. I dalej zrzut. Chyba, że pójdą w bujanie góra dół.
Mogłem co najwyżej rozważyć drugie rozegranie po tym jak cena znowu okazała słabość po wzrostach. To tylko jednak gdybanie.
Jest i podbicie ceny:
Teraz już można się skupić na nowej sesji, wyczyścić łeb i zobaczyć co się rozegra.
Na razie tak to widzę:
No to zobaczmy co tu się narysuje:
Jak na razie słabość z góry mocno widoczna. Brak w ogóle podbijania ceny wyżej:
Korci mnie short… Schodzą niżej, ale dalej walka jest wyrównana. Brakuje mi tu potwierdzenia w postaci zdecydowanego ruchu:
No i jest up …. ale poczekam jeszcze chwilę
coś mi tu nie pasuje …
no właśnie …
więc chyba short…
pierwsza pozycja….
I druga…
i ostatnia. Teraz tylko obserwacja i reagowanie.
Dobra koniec:
Wybiła 14:20 po drugie, mam w głowie to, że jest spora szansa na bujanie ceny po całodniowych wzrostach. Gdzieś mi to siedzi w głowie i wolę nie ryzykować. Zarobiłem dziękuję. Jutro ciąg dalszy.
Tym razem dobre wyczekanie, Nie dałem się nabrać na fałszywe wybicie. Wejście w dobrych miejscach. Tyle wystarczy.
i może to nie był taki głupi pomysł …
Cena wybiła z jednej strony teraz z drugiej strony… i zawraca z powrotem do środka. Może to być korekta tego spadku i za chwilę dosłownie “jebnie” ale to już mnie nie interesuje.
No ciekawe …
Wygląda mocno spadkowo…
Dawno nie widziałem czegoś takiego:
Tak sobie patrzę i patrzę …. i czekam na zawrotkę. Nie wchodzę już w pozycję. Oceniam po prostu sytuację na rynku:
No właśnie ….
Ciekawe czy przebiją poprzedni sufit:
Nie minęła nawet minuta, a oni już tu prawie są. Czyli jednak scenariusz bujania tam i z powrotem się realizuje. Co znaczy, że zamknięcie tej pozycji to był dobry pomysł.
Muszę przyznać, że opcji do ponownego wejścia w pozycje było więcej…. Mogłem to w sumie dalej rozgrywać…
Tak czuję duży strzał Up na koniec.
No i coś tam odbija…. nie tak jak myślałem ale i tak jest dobrze.
Calendar
M | T | W | T | F | S | S |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | ||
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Leave a Reply