Co wiem na temat giełdy.
On 2024-06-17 by zlotylewonlineŻebym zrozumiał jakiej szukam strategii czas na to, żeby cofnąć się do samego początku i zebrać w jednym temacie to co wiem na temat giełdy i jak to rozumiem. Może przelewając to wszystko na papier uda mi się stworzyć podstawy dla swojej strategii.
Rynek to dla mnie ciągła walka kupujących i sprzedających. Obrazem tej batalii jest wykres danego waloru. Ja używam świec japońskich dla lepszego obrazu tego kto ma więcej siły pchać cenę, a kto się już poddał przed tym. Taka świeca bardzo dużo mówi o tym co się narysowało w danej jednostce czasu. Jej wielkość jej – cień jaki po sobie zostawia są obrazem tego jak cena reagowała na kolejne poziomy cenowe. Zupełnie inne znaczenie mają długie świece impulsowe wyrywające cenę w nowym kierunku, zupełnie inne, świece, które od początku rysują się mocno, a na zamknięciu zostawiają po sobie cień i niewiele ciała. Owe świece w pewnych miejscach na wykresie sygnalizują, że szykuje się nowy ruch lub kontynuacja poprzedniego trendu.
Zbiór tych świec układa się w ruch ceny na wykresie. W zależności od układu sił cena może poruszać się tylko w trzech kierunkach. W górę w dół w bok. Ruchy w górę i w dół nazywamy trendem ten boczny ruch to konsolidacja. Ta ostatnia opcja jak nie trudno się domyślić kończy się kontynuacja trendu lub jego zmianą. Czasami konsolidacja przechodzi z jednej w drugą. Z drugiej strony koniec trendu nie oznacza przejścia w konsolidację. Z reguły trend zaczyna się od ostrego impulsu chociaż i to nie jest regułą. Często też widzę jak zbliża się koniec trendu, cena jest mocno wyciskana w kierunku zgodnym z trendem. I to też nie jest reguła. To co zauważyłem to im dłuższa jest konsolidacja tym mniejsza szansa jest na kontynuację ruchu. Podobnie z impulsem po konsolidacji. Im dłuższa jest konsolidacja tym samym impuls jest też mocniejszy. Po impulsie z reguły mamy do czynienia z korektą i kolejnym pchaniem ceny w kierunku zgodnym z impulsem.
Tak jak pojedyncze świece układają się „lokalne formacje” sygnalizujące co może się wydarzyć na rynku. Tak samo całe serie świec ich kolejne szczyty i dołki układają się w pewne schematy mówiące co się zaraz wydarzy. Te schematy dają pewną przewagę. Natomiast podstawowym błędem jest skupianie się na tym, żeby szukać tych wzorów na wykresie. Trzeba zrozumieć jak działają i jak powstają. Takie formacje świecowe, mogą powstawać przez nawet kilka dni. Mam tu na myśli takie schematy jak: 1,2,3, Flaga, czy nawet filiżanka z uchem. Nazwy są różne, każdy interpretuje je inaczej. Swoją drogą to jest mega ciekawe, jak patrząc na to samo każdy widzi inny obraz. Celowo pomijam tutaj zagadnienia dotyczące stref wsparć i oporów, bo po uwaleniu konta, chyba w ogóle nie chcę się nad nimi pochylać. Najchętniej bym je w ogóle wyrzucił ze swojej głowy. Nie mówię, że nie działają. Po prostu uwaliłem przez nie konto. Żebyśmy mieli jasność. Strategia powinna być dopasowana do tradera. Styl spekulowania zgodny z charakterem. W pewien sposób powinna być zachowana pewna synergia. Strategia powinna chronić przed słabościami spekulanta i wzmacniać jego poczucie przewagi na rynku. W sposób racjonalny. Nie, że budujemy w sobie przekonania na podstawie tego co sobie wmówimy, że się dzieje z ceną… Strategia powinna dawać jasne sygnały, że skoro cena zrobiła A, to teraz zrobi B. Jeżeli B się sprawdzi to w C szukamy wejścia. D będzie miejscem umieszczenia mojej ucieczki ze zlecenia a Z miejscem gdzie zamknę pozycję. Dlaczego więc strefy się u mnie nie sprawdziły? Zaznaczałem ich tyle na wykresie, że od razu jak cena ruszyła przeciwko mnie to otwierałem w kolejnej strefie kolejne zlecenie. Przecież cena nie będzie wiecznie rosła, w końcu zawróci. Przecież do tej pory zawracała, tym razem też zawróci. No i tym razem nie zawróciła. Rozumiecie o co mi chodzi.
Nie pomijam natomiast stref które powstają po tym jak cena wyrywa z kapci. To są miejsca na wykresie, gdzie pojawiła się agresywna siła rynku wywalając go w jedną stronę. Z reguły, cena wraca do tego miejsca zbierając siły na ponowny ruch w kierunku impulsu. Tak samo jest z miejscami na wykresie, gdzie pojawia się strefa … jak by to napisać jasno.. Ze zleceniami tylko w jednym kierunku. Żeby to bardziej ułatwić: cena rośnie, gdy na rynku jest przewaga kupujących. Gdy nie ma sprzedających cena od razu pokonuje znaczny obszar na wykresie. Pojawia się in-balance i prędzej czy później cena do tego miejsca wraca. Z reguły ( znowu z reguły) cena wraca do tego momentu i kontynuuje ruch. Aczkolwiek jest kilka reguł, które muszą zostać spełnione aby taka strefa była ważna. Inaczej, nie ma sensu opierać o nią otwierania pozycji. Zatem te dwie kwestie na pewno uwzględnię w swojej spekulacji.
Wiem też, że siły stref czy siły FVG mocniejsze są na wyższych interwałach. Im interwał większy, tym szansa na prawidłowy sygnał jest wiarygodniejszy. Często to co na m5 wyglądało jak wybicie ze strefy, na H1 okazywało się tylko knotem ceny z ciałem pod strefą.
To co już też przetestowałem i o tym wiem, to analiza wykresu. Zaczynamy od wyższego interwału. Dla mnie będzie to H1 nawet czasami H4 i potem m15 i m5. Na wyższych interwałach szukam ogólnego kierunku rynku. Jego słabości czy siły ruchu. Cena nigdy nie porusza się liniowo. Ruch w górę może być obarczony kilkoma impulsami i korektami plus jeszcze po drodze konsolidacja. Cena porusza się w kanałach, trzyma się linii trendowych. Ich przełamanie definiuje zmianę kierunku. Takie ruchy bardzo dobrze widać właśnie na mniejszych interwałach. I nie chodzi tutaj dokładnie o to, żeby wyznaczyć co do pipsa takiej linii. Chodzi o to, żeby mieć ogólny obraz tego co się dzieje. Skoro każdy z nas patrzy na ten sam wykres i widzi wszystko nieco inaczej, to trzymanie się jednej zwykłej prostej kreski nie ma najmniejszego sensu. To jest zbiór punktów wokół tej kreski, którą rysujemy jako linię trendu. No dobrze, po krótce i ogólnikowo napisałem jak w mojej ocenie działa mechanika rynku. Jeżeli cena rośnie kupujący dominują na rynku i popychają cenę do góry. Jeżeli pojawiają się duże knoty z góry, to znaczy, że sprzedający się uaktywniają i mają coś do powiedzenia. Odwrotnie jest w przypadku gdy cena spada. Wtedy pchają cenę sprzedający. Kupujący mają coś do powiedzenia w momencie, gdy od dołu pojawiają się knoty. I tak cały czas góra dół lub w bok. Trzeba mieć jeszcze jeden element na uwadze, o którym nie wspomniałem jeszcze. Czyli ogólny geopolityczny pogląd na świat. Mam tu na myśli sytuację otaczającą nas na co dzień. Wojna na ukrainie, szalejące stopy procentowe. Dane z największych gospodarek, zwłaszcza USA skutecznie potrafią potrząsnąć rynkiem. I trzeba brać publikację takich danych pod uwagę. Jeżeli USA publikuje informacje o bezrobociu, pozwoleniach na budowę nowych domów, sprzedaży rok do roku, czy poziomu wynagrodzeń. Wiedz, że XAUUSD będzie pokonywać kolejne bariery. Jak wściekły bulterier cena rzuci się na tych, którzy nie wiedzą co się dzieje na rynku. Często cena po prostu poleci zgodnie z trendem. Często też niestety cena weźmie i po prostu zmieni kierunek. Hitem są już sytuacje, kiedy cena najpierw odlatuje w jednym kierunku o nawet 1%, żeby potem zawrócić w drugą stronę zejść 1% i pod koniec sesji wrócić do punktu sprzed publikacji danych. Zdarzają się też sytuacje, gdy cena reaguje bardzo intensywnym ruchem na godzinę przed publikacją danych. W momencie ich publikacji nic się już więcej nie dzieje. I to nie są rzeczy, które gdzieś wyczytałem. Wszystko o czym piszę, to własne obserwacje, które rozegrałem już na rynku kilka razy. Staram się unikać handlowania w momencie publikacji danych. Najgorsze są te momenty, kiedy masz sygnał do wejścia, pozycja wygląda dobrze, wchodzisz …. I nagle nie masz jak z niej wyjść bo przez kolejne x godzin, cena dosłownie stoi w tym samym miejscu. I nagle o 14:30 okazuje się, że nie miałeś racji. Uciekasz z pozcji, a o 15:00 okazuje się, że to byłby dobry pomysł trzymać te pozycje….. I bądź tu mądry.
Zaczynam powoli odlatywać od tematu głównego. Zatem tyle wiem o rynku jak się on porusza i jak działa. Czy jest to słuszna teoria. Nie wiem. Ja to widzę tak i jeżeli inni sądzą inaczej to fajnie. Każdy powinien na swój sposób rozumieć to co widzi na wykresach. Słowa klucze rozumieć to co widzą.
Przymiarki do strategii.
Na podstawie tego co napisałem, chyba mam już jakiś pomysł jak ułożyć sobie w głowie spekulację. Skoro trzeba polegać na trendzie. Muszę spojrzeć na wykres żeby to zobaczyć.
To akurat jest interwał H1. To co rzuca się na pierwszy rzut oka to te długie ciągi rosnącej lub spadającej ceny.
Długie proste ruchy cen przeogromne. Co się dzieje w momencie gdy cena nie leci tak jednoznacznie do góry lub w dół?
Dalej porusza się w pewnym zasięgu cenowym. W górę lub w dół. Tylko, że już nie tak ostro tylko w większym zasięgu.
No dobra, to w takim razie:
1) Zdefiniować trend na wyższym interwale.
– żeby to zrobić, wystarczy, ze przeciągnę cenę po powtarzających się po sobie obszarach. Poczekam aż cena pokaże granice tego ruchu z jednej i drugiej strony i już wiem czego szukać i jak się w tym poruszać. Na przykładzie pewnego ostatniego kanału:
Po dużym spadku cena wytycza dołek robi jakiś szczyt i znowu robi dołek. Zaznaczając te linie dołka i kopiując linię przenosząc ją na szczyt otrzymujemy kanał trendu:
I tak jak napisałem wcześniej, te linie nie są idealne ale co z tego. Chodzi o to, żeby złapać kierunek trendu. Od razu widać bardzo dobre miejsca na wejście przynajmniej z tego interwału. Czyli H1.
I od razu otrzymujemy dobre miejsca nie tylko na wejścia w pozycję: w zakresie tych kanałów. Otrzymujemy też dobre miejsca na SL. Tak jak w przypadku wejść w długie pozycje nasze SL-e były idealnie tolerowane. Tak krótkie pozycje z góry do dołu już nie koniecznie były by takim skutecznym wejściem. Widać jak kilka razy cena przebija górną bandę. To skutecznie wyeliminowało by mnie z rynku. Trzeba jednak pamiętać o jednym. Mamy trend rosnący. Więc jeżeli bardzo chciałbym wchodzić w krótkie pozycje, to tylko mniejszą pozycją… Widać jak cena wybija dołem ten kanał trendu, i robi to z impetem. Nie pozostaje nic innego jak poczekać na szczyt, żeby złapać linie trendu.
Szybka i krótka linia zostaje stosunkowo szybko przebita. Zatem czekam na kolejny dołek i zaznaczam kolejny ruch:
I znowu cena wybija dołem ten krótki jednodniowo trend. I teraz dzieje się coś ciekawego. Cena …. Może najpierw to zaznaczę:
Wcześniej wspomniałem o tym, że świece tworzą formacje świecowe. I czasami są fałszywe wybicia sygnalizujące ruch, który jest tylko maskowaniem zagrania. Tutaj mam wrażenie dokładnie taka sytuacja miała miejsce :
Taka formacja pokazuje, że presja sprzedających jest coraz słabsza i kupujący dalej są na fali. Trzymają i skutecznie wywalają cenę do góry. Ta za chwilę zawraca, żeby spaść poniżej ostatniego dołka. Najpierw pomyślałem o fałszywym wybiciu. Przecież na początku napisałem, że będę tolerował strefy, w których cena się zerwała ze smyczy Jeżeli cena wywaliła nowy dołek to znaczy, że ten ruch był silny i konkretny:
I tak się też stało… Cena wróciła do tego miejsca i została zrzucona niżej. Skoro została zrzucona niżej to mamy kolejne miejsce gdzie ten manewr może się powtórzyć:
I tak też się dzieje: Jeżeli dodać do tego linie trendu które się rysują czyli niższe szczyty i niższe dołki:
No i mamy kolejne idealne miejsce na zagranie. Short trend spadający. Złapany na szczycie. Z super SL-em. Jeszcze lepszym TP bo w poprzednim dołku: 3000 punktów….
Oczywiście po zamknięciu pozycji można od razu otwierać Longi pod zagranie do szczytu. No i super. Uzupełniając punkt pierwszy, to na co muszę zwrócić jeszcze uwagę, to elementy takie jak strefy FVG i strefy zrzutu, które przebijają poprzedni szczyt lub dołek. W połączeniu z liniami trendu tają one mocniejszy sygnał wejścia w pozycję. Jeżeli jakaś strefa zostanie rozjechana przez silnych agresywnych atakujących (kupujących lub sprzedających) trzeba zachować czujność bo gdy cena uderzy z drugiej strony będzie tam już oczekiwać konkurencja zdolna pchać cenę dalej w tym samym kierunku. Jest jeszcze jedno narzędzie z którego chcę skorzystać. Wprawdzie bardzo eksperymentalnie na razie, natomiast daje mi ono przewagę na rynku. Pokazując orientacyjnie najlepsze miejsce na wejście To jest fibo. Znowu na tym samym przykładzie:
Szukam miejsca, gdzie cena przebiła szczyt. Zakładając, że to jest mój ostatni szczyt:
Cena przebiła poprzedni mój szczyt Więc mamy trend rosnący. I już teraz na tej podstawie mam dwie opcje:
1) pociągnąć i przenieść linie trendu:
Jak widać nie są one przy zbytnio dobrze tolerowane przy oddaleniu ceny od szczytu. Dlatego druga opcja to Fibo:
2) FIBO:
Rozkładam narzędzie, i widzę, że w momencie gdy cena przebija przez tą strefę jest jeszcze idealne miejsce na wejście. Ponieważ za wcześnie wyznaczyłem linie trendu są one błędnie rozrysowane. W tym momencie to fibo pokazuje prawdziwą szansę na linię trendu. I tak naprawdę od tego powinienem zaczynać. Czyli jeżeli cena, wybije szczyt, szukam kanału trendowego. I potencjalnego miejsca na wejście. W dalszym ciągu poruszamy się na h1. Podobnie jest w drugą stronę… Jeżeli cena wybije dołek:
Robi to w zaznaczonym miejscu, to rozkładam narzędzie i czekam na potwierdzenie tego, że cena spadnie niżej tym samym zaznaczając kanał trendu:
To co jest też przydatne to orientacyjne punkty TP dla fibo 138 i 161. Zobaczymy czy ja z tego będę korzystał. Natomiast zachowanie takiej kolejności daje możliwość poprawnego wyznaczenia linii trendu:
I tutaj widać jak na koniec trendu cena zostaje wyciśnięta poza obszar linii trendu tym samym rysując formację do zmiany tego trendu na rosnący. Dobrze to będzie widać interwał niżej:
Tu na razie zaznaczę to małą linią trendu. Czyli reasumując.
H1:
1) rozrysowanie linii trendu
2) Jeżeli cena wybiła linię trendu, nowy szczyt lub nowy dołek rozkładam Fibo, żeby znaleźć potencjalne nowe granice linii trendu.
Potem nie pozostaje nic innego jak po prostu obserwować co się dzieje dalej na wykresie. I otwierać kolejne pozycje. W przykładzie powyżej cena nie wybiła nowego szczytu, wyrwała się tylko z kanału trendu. Więc nie rozkładam FIbo, tam już się rysuje taka formacja nazywana trójkątem. Cena zawęża swój zakres. Później to narysuję, jak przejdę do analizowania dziennego. Teraz zostaje mi to czego szukam na m15 i m5:
M15
Mając już obraz tego co się rysuje na H1 mogę szukać mniejszych transakcji na m15. Skoro coś działa na H1 działa niżęj. Sprawdźmy:
Jest tam kilka obszarów, godnych uwagi:
Dających możliwości otworzenia pozycji. Najciekawsza jest jednak ta Wybijająca się z tego trendu. Idealne miejsce na wejście w pozycję i osiągnięty aż 2 zakres TP. Te 2 sytuacje w trakcie tego kanału, gdzie cena wybiła zatrzymała się w środku i wróciła do dolnych jego band, to tylko kolejne lepsze wejścia w pozycję. Można ich wypatrywać , żeby jak cena wpadnie do tego kanału otwierać po prostu pozycje. Co ciekawe to TP po wybiciu z zakresu zostało osiągnięte, bo znowu zapomniałem o strefie zrzutu:
Dwa uderzenia i lecimy w dół (kolejny raz pokryły się w zbliżonym punkcie dwa sygnały wyjścia. To jest Fibo i strefa zrzutu.
Natomiast M5 gdzie chcę nie tylko śledzić swoje wejścia ale i uciekać z nich, a także szukać zagrywek to już inna bajka:
Tak jak na tym przykładzie można zbierać fajne sygnały z fibo. Lokalny dołek przebity, szukam wejścia i określam TP:
Tak cena daje też dużo fałszywych sygnałów. Jak np. to wybicie ze strefy na 3 świece. Wprawdzie pierwsza zielona to formacja potwierdzająca wzrosty, niemniej jednak można się trochę zdziwić:
Tak cena daje też dużo fałszywych sygnałów. Jak np. to wybicie ze strefy na 3 świece. Wprawdzie pierwsza zielona to formacja potwierdzająca wzrosty, niemniej jednak można się trochę zdziwić:
Zobaczmy jak wyglądało skuteczne wybicie po drugiej stronie strefy na m5:
Uważam, że wszystkie wybicia były groźne … FAKT. W trendzie spadkowym można zagrywać w dół. Moim TP przy takich zagraniach jest dolny zakres strefy. Dopiero zdecydowane zamknięcie świecy po drugiej stronie otwiera nowe możliwości.
M5 raczej tylko i wyłącznie do rozgrywania fibo zgodnie z barierami kanału trendu. Niczego więcej tam nie widzę.
No to czas na małe podsumowanie, bo materiał zrobiłem z tego duży. Jak nie poukładam sobie tego teraz w głowie to będzie dupa jak wejdę ze swoim ogromnym kapitałem na rynek. Kapitał jaki mi został to 100$. Jednak nie liczy się kwota a skuteczność, dyscyplina, cierpliwość, wiara w sukces.
Plan jest następujący
H4 – ogólny obraz rynku. z większej perspektywy. Zaznaczam na nim orientacyjne linie trendu.
H1 – tutaj już zaczyna się magia. Opcji jest kilka:
– jeżeli cena już pracuje w wyznaczonym szerokim kanale trendu, sprawdzam w którym jesteśmy miejscu i szukam wejścia w granicach tego trendu. Schodzę na m15 i m5 i zarabiam pipsy.
-Jeżeli cena pracuje w impulsie, czyli ostrej szpicy, ciągnę pojedynczą linię trendu, i szukam wejść przy każdym odbiciu.
– jeżeli cena wybija ostatni szczyt/dołek. Czekam na koniec takiego impulsu i rozkładam Fibo celem znalezienia najlepszego wejścia. Tutaj od razu zaznaczam strefę ładowania/zrzutu i rozglądam się za ostatnią strefą zrzutu/ładowania. Są to potencjalne miejsca, gdzie cena dotrze.
M15 – Tutaj skupiam się tylko na cenie poruszającej się w zakresie trendu, lub impulsu. Otwieram pozycje tam gdzie cena zetknie się z linią trendu lub strefą. Jeżeli cena znajduje się poza obszarem danego zakresu pracy ceny uciekam z pozycji i czekam na kolejny obrazek. Jeżeli cena zaczyna poruszać się bokiem, wchodzę na wyższy interwał i czekam znowu na kolejny obrazek.
M5 – tutaj będzie najciekawiej. Z tego co widzę, na chwilę obecną, będę przeprowadzał transakcje, tylko w zakresie szerszego trendu. Nie widzę przynajmniej na razie opcji na to, żeby zagrywać mniejsze ruchy. Te związane z impulsami, mogą dawać zbyt dużo sygnałów do wyjścia.
No nie powiem. Wydaje mi się, że to mam. Wiem powtarzałem to wielokrotnie jak wprowadzałem modyfikacje do poprzedniej swojej strategii. Ta eliminuje podstawowe błędy i wydaje mi się, że jest bardziej dopracowana do mnie. Cena zawraca, dziękuję za uwagę uciekam. Jest sygnał wchodzę. Nie ma tutaj miejsca na uznaniowe wchodzenie w pozycje czy szukanie na siłę miejsca gdzie cena jednak zawróci. Ma to sens. Ponieważ ekscytacja moja jest duża prawdopodobnie cały tydzień przeprowadzę pozycje bez stawiania na nie pieniędzy. Muszę trochę się oblatać z tą strategią. Nabrać pewności. Podejrzewam, że jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem od lipca jedziemy już na depozycie.
Calendar
M | T | W | T | F | S | S |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | ||
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Leave a Reply